CHUDOŚĆ ROBI KARIERĘ



  "Tylko pies leci na kości" , "Za chuda", "Prawdziwa kobieta powinna mieć trochę ciałka" i tak dalej... To tylko niektóre hasła, które najczęściej słyszę od ludzi, którzy nie siedzą w temacie modelingu, a komentują dziewczyny z wybiegów i pierwszych stron gazet modowych. W tym wpisie postaram się Wam wytłumaczyć, dlaczego modelka ma być chuda i do jakiego momentu jest to w porządku.

   Pierwszy i podstawowy fakt. Bycie modelką to nic innego jak profesja, którą nie każdy może wykonywać. Tak jak koszykarz musi być wysoki, ochroniarz postawny, tak dziewczyna chcąca robić karierę w modelingu musi być wysoka i chuda - coraz częściej ma mieć specyficzną urodę. To wynika z aktualnego kanonu piękna, ale także z wielu innych czynników. Nie każdy ma predyspozycje.

   Modelki mają reklamować na sobie ubrania. Potencjalny nabywca, patrząc na wybieg, ma chcieć utożsamiać się z tym wyglądem. Chude osoby mają wyraziste rysy twarzy, łatwiej się je fotografuje, lepiej prezentują się na nich ubrania. One nie mają się podobać. Mają przyciągać uwagę. Dlatego też między innymi jest wielki bum na androgenicznych mężczyzn. Ale to inny temat.

  Więc jak to jest z modelkami size plus? Większość osób słyszących to stwierdzenie, ma przed oczami kobiety o obfitych, rubensowskich kształtach, które mają przypominać, że nie tylko chudość na tym świecie istnieje. Lecz to nie jest size plus. Może jakiś size bardzo bardzo bardzo plus, ale takie stwierdzenie nie istnieje.

  Modelka size plus to nic innego jak modelka która nie łapie się w rozmiar "0" . Czasem modelką size plus nazywana jest kobieta która nosi ubrania rozmiar 38. Czujecie różnicę? Idealny przykład był w 3 edycji Top Model - Anna Piechowiak (fot. poniżej), wokół której było głośno, ponieważ jurorzy nazwali ją modelką dużych rozmiarów. Bo taką też była. Zdziwieni?
fot. Top Model Polska 3 

   Szczerze wątpię, że kiedykolwiek dziewczyny z rozmiarami 42- 46 będą na stałe gościły na wybiegach i pierwszych stronach magazynów mody. Oczywiście istnieją agencje modelingowe dla dziewczyn "size plus", ale występują one raczej w niszowych kampaniach, lub raz na jakiś czas jedna stwierdzi, że zawalczy o prawa kobiet o zdrowszych kształtach. Ale ogólnie karier to one nie robią.

   Dlatego póki dziewczyna nie je wacików, nie owija się folią i nie głodzi - wszystko jest okej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

INSTAGRAM

@lebio.pl